„Sańkja” Zachara Prilepina to inne spojrzenie na współczesną Rosję, choćby dlatego, że autor (ur. 1975), były kapitan OMON-u podczas dwóch operacji w Czeczenii, należy do zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej. Tylko że „Sańkja” na pewno nie propaguje faszyzmu i komunizmu, na które to ideologie powołuje się partia Prilepina.
więcej...