Witam
Skarpeta to raczej już przeżytek.
Sensowne a raczej opłacalne jest inwestowanie w nieruchomości...
Nie to nie żart czy też tandetna reklama, to prawda.
Banki a raczej Państwo dają nam gwarancje że w razie kryzysu czy upadłości oddadzą Nam maksymalnie 175 tys z oszczędności całego Naszego życia. Każdy może sobie odpowiedzieć co to za gwarancja...
Natomiast ceny nieruchomości w dalszej perspektywie będą rosły, ponieważ podaż mieszkań będzie spadać deweloperzy będą coraz mniej budować...
Coraz mniej osób będzie stać na nowe mieszkanie, a wyż demograficzny z lat 80 tych gdzieś musi mieszkać. Spowoduję to wzrost zapotrzebowania na wynajem a co za tym idzie wzrost cen najmu mieszkań.
Jak na tym zarobić???
1. Najlepiej zainwestować w gotowe juz wybudowane mieszkania, odpada wtedy ryzyko bankrucji dewelopera.
2. Mając gotówkę "w ręku" możemy negocjować cenę z deweloperem nawet do 10 % wartości mieszkania
3. Następnie wykończyć mieszkanie i wynająć
Co dalej? Spać spokojnie.
Mała symulacja.
Bank(szacunkowo):
400 tys lokaty miesięczny dochód bez podatku ok 1 400 zł - podatek "Belki"
Nieruchomości:
400 tys = trzy kawalerki + wykończenie wnętrz
miesięczny dochód z jednej ok 700 zł (stawka Zielona Góra, Gorzów Wlkp.)
3 kawalerki x 700 zł miesięcznie = 2 100 zł - podatek dochodowy
Pozdrawiam
www.rajbud.pl