Och jak mnie to czasem denerwuje..Człowiek przepycha się między półkami, traci czas na zakupy, a jeszcze przy kasie okazuje się że brakuje 2,4zł do wymaganej kwoty od której można płacić kartą..Oczywiście ze świecą i lupą można szukać informacji o takim limicie, za to znaczki kart akceptowanych przez punkt widać na każdym kroku.